II Kolejka

Emery · Wysłany: Pon 13:59, 08 Mar 2010

Real Madryt 2-2 AC Milan
Strzelcy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Kartki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki do przerwy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki końcowe:
[link widoczny dla zalogowanych]

Oceny Piłkarzy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki gospodarzy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki gości:
[link widoczny dla zalogowanych]

Podsumowanie meczu:
Przed tym meczem oczekiwano wielkiego spektaklu. Napewno kto tak myślał trafił w dziesiątkę. Wiele akcji ofensywnych z obydwu stron. Wiele dramaturgii. Każdy błąd bezlitośnie wykorzystywał przeciwnik. Po tym krótkim wstępie nie pozostaje mi nic innego jak omówienie tego spotkania.

Przez pierwsze minuty swój styl gry chciał narzucić Real i zamknąć Milan na ich własnej połowie. Wychodziło im to lecz świetnie radziła sobie obrona Rossoneri. I tak po głupiej stracie Ronaldo, piłke na skrzydło dostał Pato. Bez problemu przebiegł całe boisko, dograł piłkę do Ronaldinho, a on dopełnił formalności i mógł na chwile uciszyć trybuny na Bernabeu. Real starał się odrobić straty lecz do przerwy im się ta sztuka nie powiodła.
W drugiej połowie Real nadal nacierał i to się opłaciło. Kaka pokazał próbkę swoich umiejętności zszedł na lewą stronę pola karnego i dośrodkował na głowę Benzemy, a dalej wiemy co musiało się stać. Dużo winy przy stracie tego gola możemy przypisać Ivanovicowi który nie upilnował Francuza. Na szkoleniowca Mańka spłynie napewno fala krytyki, że na tej pozycji nie wystąpił Thiago Silva. Refleksem nie popisał się także Edwin Van Der Saar któremu piłka poszła tuż przy ręce. To był kulminacyjny moment meczu. Milan nie przyjechał do Madrytu po remis. Chcieli wygrać to spotkanie. Stworzyli sporo dogodnych okazji strzeleckich jednak Casillas ratował drużynę Bojsika. I po jednym z rzutów rożnych Real przeprowadził zabójczy kontratak. Benzema-Higuain-Kaka-Benzema-Gol. Ktoś by mógł pomyśleć, że drużynie z Mediolanu zostały podcięte skrzydła. Nic bardziej mylnego. To jeszcze bardziej ich rozwścieczyło. Ponownie zaczeła się kanonada na bramkę Casillasa. Podczas jednej z akcji Metzelder brutalnie sfaulował Seedorfa i mieliśmy rzut wolny blisko bramki drużyny Blancos. To była pozycja idealna dla Ronaldinho. Po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę i została na linii a Pepe z główki wbił ją do bramki. Po tej bramce widzieliśmy tylko ataki rozpaczy graczy Realu nie mogące zaszkodzić bramce Edwina. Gdy już czekano na gwizdek Milan mógł wywieźć 3 punkty. Przeprowadzili bajeczną akcję. Ambrosini podał piłkę do Huntalaara(który zmienił koszmarnie grającego Boriello) on finezyjnie piętą do Ronaldinho. Brazylijczyk w dziecinny sposób ograł Pepe, oddał strzał na bramkę Casillasa on przed siebie pod nogi Huntelaara, a on dopełnił formalności pakując piłkę do siatki. Jednak przy strzale R80 stał na pozycji spalonej i mimo protestów Milanu wynik końcowy pozostał bez zmian. Oby więcej takich meczy.

Zawodnik meczu - Ronaldinho - bardzo trudna decyzja. Równie dobrze mógłby nim zostać Kaka, Benzema lub Pato. Swój wybór kierunkowałem tym, że Ronaldinho uratował Milan biorąc czynny udział przy obydwu bramkach(hmmm jak wyżej wymienieni), oraz tym, że był widoczny w każdej akcji ofensywnej swojej drużyny.

Przykładowe screeny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wejście na Bernabeu

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Strzał Kaki minimalnie obok słupka.

GOL 0-1
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Radość Ronaldinho

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Akcja przy rzucie wolnym Realu. Ronaldo miękkie dośrodkowanie do Benzemy. On strzela Van der Saar pod nogi Ramosa on dobija jednak pewnie broni Edwin

GOL 1-1
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Potężne uderzenie Seedorfa broni Casillas

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Podobna sytuacja tylko, że tym razem uderzał Ronaldinho

GOL 2-1
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Piękna akcja. Pato zaczyna rajd od połowy boiska. Bez problemu ogrywa Marcelo, wrzuca do Huntera który uderza jednak jego strzał wybrania Casillas.

[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsza żółta kartka w lidze plus zapowiedź bramki dla Milanu

GOL 2-2
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Rozpacz graczy Bojsika

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Akcja opisana w podsumowaniu

[link widoczny dla zalogowanych]
Pożegnanie bohaterów

Emery · Wysłany: Pon 15:39, 08 Mar 2010

Inter Mediolan 2-0 FC Barcelona

Strzelcy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kartki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki do przerwy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki końcowe:
[link widoczny dla zalogowanych]

Oceny piłkarzy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki gospodarzy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki gości:
[link widoczny dla zalogowanych]

Podsumowanie meczu:
Spotkanie rozczarowało bo oczekiwano wyrównanej gry, jednak Barcelona nie sprostała wyzwaniu i była cieniem Interu.

W pierwszej połowie Barcelona nie istniała oddając jeden niecelny strzał. Inter nacierał i to poskutkowało bramką w doliczonym czasie pierwszej połowy.

W drugiej połowie Barcelona ruszyła do ataku jednak bezskutecznie. Pod koniec meczu popisową akcję pokazał Inter Mediolan. Seria krótkich podań i wykończenie Milito dały drugiego gola dla Nerrazurich.

Fatalnie w tym meczu zagrała linia obrony Barcelony dając zbyt wiele swobody napastnikom z Mediolanu.

Zawodnik meczu - Diego Milito - Bez dwóch zdań bohater Interu. Dwa razy pokonał Boruca dzięki czemu dogonił Benzemę w rywalizacji o koronę króla strzelców.

Przykładowe screeny:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Jedyny strzał Barcelony w pierwszej połowie. Dośrodkowanie Alvesa do Keity. On strzela jednak w boczną siatkę. Z politowaniem na ten strzał spojrzał Julio Cesar.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Podanie Modrica do Milito, on uderza jednak broni Boruc.

GOL 1-0
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Radość Milito

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Szybka kontra Interu. Rajd Milito,podanie do Pandeva on biegnie pod bramke jednak jego strzał mija bramkę.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Reakcje graczy na żółte kartki

[link widoczny dla zalogowanych]
Brutalny faul na Messim

GOL 2-0
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Milito w objęciach kolegów

Emery · Wysłany: Pon 17:47, 08 Mar 2010

Arsenal Londyn 2-0 Bayern Monachium

Strzelcy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kartki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kontuzje:
[link widoczny dla zalogowanych]
Drobny uraz. Jedynie mecz absencji.

Statystyki do przerwy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki końcowe:
[link widoczny dla zalogowanych]

Oceny piłkarzy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki gospodarzy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki gości:
[link widoczny dla zalogowanych]

Podsumowanie meczu:
Jednostronne widowisko. Bayern Monachium nawet nie nawiązał walki z Arsenalem Londyn.

Pierwszego gola Kanonierzy zdobyli gola po akcji duetu Van Persie - Rosicky. Robin zszedł na lewe skrzydło dośrodkował do Rosickiego on uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Adlera.

Drugiego gola gracze Bartkaprz strzelili z rzutu wolnego po faulu na van Persim(który jak się okazało był skutkiem kontuzji.) Poszkodowany dośrodkował do Arshavina który pięknym uderzeniem z woleja pokonał bezradnego Niemca.

W drugiej połowie nie zdarzyło się nic godnego odnotowania.

Zawodnik meczu - Robin van Persie - był współautorem dwóch bramek swojego zespołu znacząco przyczyniając się do zwycięstwa jego zespołu.

Przykładowe screeny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tunel Emirates

GOL 1-0
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Celebracja Rosickiego

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Strzał Teveza paruje Adler, do piłki dochodzi Van Persie, strzela lecz ponownie zespół z Bawarii ratuje Adler.

GOL 2-0
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Radość Arsenalu

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawa akcja Bayernu. Robben mija z łatwością Clichego, podaje do Riberego. On strzela na bramkę jednak broni Cech, do piłki dochodzi jeszcze Gomez, ale tylko w boczną siatkę.

bojsik2 · Wysłany: Pon 18:45, 08 Mar 2010

VALENCIA CF 1:0 FC LIVERPOOL

Strzelcy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kartki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki do przerwy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki końcowe:
[link widoczny dla zalogowanych]

Oceny piłkarzy:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki gospodarzy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki gości:
[link widoczny dla zalogowanych]

Podsumowanie meczu:
Pierwsza połowa była wyrównana z lekką przewagą Valenci. Atakowały obie drużyny lecz to Valencia zdobyła bramkę. Rajd Silvy, podanie do Villi, strzał El Guaje w Carraghera, piłka prócz obrońcy Liverpoolu została jeszcze odbita od Fernandesa i trafiła pod nogi Chamakha, który dopełnił formalności.
Druga połowa to zdecydowana przewaga Liverpoolu. Drużyna z Anfield atakowała co rusz bramkę Valenci, lecz Moya spisywał się znakomicie. Niestety The Reds nie potrafili znaleźć sposobu na zdobycie gola i wynik 1:0 utrzymał się do końca. FC Liverpool zasłużył co najmniej na remis.

Zawodnik meczu:
Moya - Gdyby nie jego interwencje w drugiej połowie to Valencia na 100% nie wygrałaby tego meczu.

Przykładowe screeny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wejście.

GOL NA 1:0
[link widoczny dla zalogowanych]
Strzał Villi, po którym piłka odbija się od Carraghera, potem od Fernandesa i trafia pod nogi Chamakha.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gol Chamakha.
[link widoczny dla zalogowanych]
Radość Chamakha po zdobyciu gola.
_________________________________________________________________________________________________

[link widoczny dla zalogowanych]
Pewna interwencja Moyi.

[link widoczny dla zalogowanych]
Przeprosiny Gerrarda po faulu na Villi.

PS. Przepraszam za niektóre ucięte screeny.